Nowy kalendarz polowań

Nastąpiła zmiana w kalendarzu polowań, tak jak już było zapowiadane przez Pana ministra, z dniem 1.07.2022 uległy zmianie okresy ochronne dla jeleni i danieli. Co ważne, to nie na terenie całej Polski, ale w wybranych województwach. Poniżej znajdziecie link do nowego rozporządzenia, a ja pozwolę sobie na krótki komentarz. Zanim jednak przejdziecie do mojego komentarza proponuję się zapoznać z wyżej wymienionym rozporządzeniem, ażeby w pełni zrozumieć moje stanowisko.

Jak sami widzicie w województwach dolnośląskim, opolskim, zachodniopomorskim, pomorskim, lubuskim i wielkopolskim, okres polowania na jelenie i daniele znacząco się wydłużył.

A więc tak, na jelenie byki w drugim roku życia polujemy na terenie w/w województw od 1 czerwca do końca lutego. Tutaj wtrącę swoje przemyślenia. Hmmm, czy jest sens strzelania jelenia byka w pierwszym porożu w np. 15 czerwca, w tym okresie, jelenie byki w drugim roku życia są w fazie nakładania pierwszego poroża, czyli takowe jest w fazie budowy tzn. w scypule. W jaki sposób preparować takie trofeum? W jaki sposób myśliwy, który upoluję takiego byka ma np. do marca przyszłego roku przechować trofeum aby je przedstawić komisji oceny trofeum? Wszak każde trofeum samców zwierzyny płowej, oraz tryków należy przedstawić do oceny prawidłowości odstrzału. Moim zdaniem jedynym słusznym wyjściem jest dokonanie oceny w nadleśnictwie, lub w siedzibie ZO do 7 dni po dokonaniu odstrzału przez myśliwego, podobnie jak ma się sprawa z parostkami rogaczy upolowanymi przez dewizowców. W przypadku polowań dewizowych, komisja oceny potrafi zebrać się nawet nie w ciągu doby, a w kilka godzin, skoro dla „dewiz” jest to możliwe, to zapewne i dla nas również powinno funkcjonować takowe rozwiązanie. Podsumowując zasadność strzelania takich byków dla „trofeum”, ciężko dopatrzyć się racjonalnego myślenia czy sensu gospodarki łowieckiej, która ma na celu między innymi poprawę jakości trofeów, tutaj można dopatrzeć się jedynie jednego założenia – redukcja.

Analogiczna sytuacja dotyczy również danieli byków, z tym że obszar ograniczono do dwóch województw, wielkopolskiego i kujawsko-pomorskiego.

Przejdźmy jednak do punktu „b)” rozporządzenia, który mnie najbardziej interesuje, jak i zapewne Was również, a więc temat łań.

Tutaj sprawa wydaje się być bardziej skomplikowana i zagmatwana.

Na jelenie łanie w drugim roku życia w województwach dolnośląskim, opolskim, zachodniopomorskim, pomorskim, lubuskim i wielkopolskim możemy polować od 1 czerwca do 31 lipca! No i teraz niektórzy zapewne pukają się po głowie! Moim zdaniem nic bardziej mylnego.

Zacznijmy po kolei. Łania w drugim roku życia jest zawsze łanią nieprowadzącą, często w naszych kręgach zależy od regionu Polski nazywana „łańką” lub z niemieckiego „szmalką”. Jeszcze w lutym tego samego roku była cielakiem, na którego większość z Was chętnie polowała, choćby ze względów kulinarnych czy z konieczności dopięcia planów łowieckich. Sam nie widzę tu żadnego problemu z wykonania odstrzału dwuletniej łani w czerwcu, czy w lipcu, gdy chronimy uprawy, a w tym okresie szkody powodowane przez jelenie np. w łanach pszenicy są znaczne. Samo intensywne polowanie, oraz odstrzał, będą powodować większy ruch jeleni, a co za tym idzie szkoda będzie mniejsza zarówno dla oka, jak i samego stanu faktycznego! Problem tkwi moim zdaniem zupełnie gdzie indziej! Każdy powinien uderzyć się w piersi i odpowiedzieć sobie na pytanie czy potrafi nie na 100%, a na 300% ocenić czy pojedyncza łania która wyjdzie z lasu na żer, jest na pewno łanią dwuletnią? Sprawa jest dużo prostsza gdy w trakcie polowania spotkamy chmarę złożoną z łani prowadzącej ciele i jej zeszłorocznej „szmalki”, tutaj nie trzeba być niewiadomo jak doświadczonym łowcą, żeby wiedzieć, która łania to łania dwuletnia.

Moim zdaniem bardzo ważnym aspektem całej tej zmiany dotyczącej jeleni powinna być weryfikacja strzelonych sztuk, oraz konsekwencje które czekają niefrasobliwych strzelców. Jak sprawa z bykami jest prosta, to z łaniami już nie koniecznie. Chyba w tym miejscu NRŁ powinna się pochylić nad rozwiązaniami. Co do samej oceny jeleni łań przed strzałem, jak i po strzale. Zapraszam Was na kanał Sudecka Ostoja gdzie stanę na głowie, ażeby pokazać Wam na ekranach Waszych odbiorników, jak polować żeby nie popełnić fatalnego w skutkach błędu.

Cielęta, no tak tutaj ustawodawca wydłużył nam okres polowań do 31 marca. Moim zdaniem bardzo słusznie, bo właśnie w marcu szkody szczególnie w uprawach rzepaku są największe a jak sami wiecie cena rzepaku w obecnych czasach nie nastraja nas myśliwych do radości, a trzeba również pamiętać o tym że nie ma skuteczniejszej ochrony pól niż odstrzał i efektywne polowania na zagrożonej uprawie.

Na końcu coś dla sokolników. Bardzo dobrze się stało, że zostały wydłużone okresy polowań z ptakami łowczymi na zwierzynę drobną, zarówno szaraki jak i kuraki polne! Tutaj ustawodawca niestety zapomniał, lub nie chciał pamiętać, a tym samym dać możliwości polowania indywidualnego z psem na zające. Ale może wszystko przed nami, może to takie preludium do dalej idących zmian? Certyfikowania psów myśliwskich, powrotu do normalnych szkoleń w łowisku jak i w zagrodach, ale nie mówmy o tym co byśmy chcieli, a raczej o tym co już jest.

Na koniec powiem Wam że szykują się kolejne zmiany dotyczące stosowania noktowizji i termowizji, rodzaju i kalibrów broni dopuszczonej do polowania. Nie wyprzedzajmy faktów. Poczekamy-Zobaczymy.

Darz Bór Kamil!

Poniżej, dla wytrwałych czytelników, galeria zdjęć z łowiska